także skutek
Podróże służbowe są jednymi z pierwszych kosztów, które tną firmy -
dodaje.
Utrata klientów to także skutek wyższych cen biletów i
wprowadzenia dodatkowych kosztów, które przewoźnicy usprawiedliwiali
rosnącymi cenami paliwa. Tani przewoźnicy zażądali dopłat za dodatkowy
bagaż, tradycyjni podnosili lub wprowadzali opłaty paliwowe. Biletów za
złotówkę nie sprzedaje już żaden przewoźnik. Przewoźnicy stracili we wrześniu 2008 roku 5 proc. pasażerów spośród tych, którzy korzystali z ich usług we wrześniu 2007 roku.
Zgodnie
z prognozami Międzynarodowego Stowarzyszenia Przewoźników Lotniczych
(IATA) w tym roku firmy zanotują straty w sumie przekraczające 5,2 mld
dolarów. - Biznes lotniczy to sinusoida, a obecnie jesteśmy na jej dnie
- podsumowuje Wojciech Kądziołka, rzecznik PLL LOT. - Na słabnącą
koniunkturę nałożył się wzrost cen paliw, a potem kryzys gospodarczy.
Kryzys ma się pogłębiać
mimo prób złagodzenia go przez Komisję Europejską. Parlament przyjął
wczoraj dyrektywę lotniskową, zgodnie z którą wszystkie lotniska
obsługujące powyżej 5 mln osób muszę w jednakowy sposób naliczać opłaty
lotniskowe. W niektórych przypadkach wpłynie to na obniżenie kosztów
ponoszonych przez podróżnych. - Trudno na razie powiedzieć, czy
dyrektywa spowoduje obniżenie opłat na Okęciu - mówi Jakub Mielniczuk,
rzecznik Polskich Portów Lotniczych. Dyrektywa wchodzi w życie w 2010
roku.